środa, 6 listopada 2013

Tragedia :C ;_;

 Godzina 5:00 rano... Tego się nie spodziewałam... Tata coś mówi o jednej z czterech...Zerwałam się na równe nogi i pobiegłam do kuchni...To co zobaczyłam było straszne...Leżała i się nie ruszała...Leżała na brzuszku w kącie...Jeszcze liczyłam na to, że wstanie i ucieknie jak kiedyś w drugi kąt...Nie...To jest niemożliwe...Jeszcze wczoraj taka...żywa...Teraz jej już nie ma...Były cztery papugi, teraz są tylko trzy...Sisi...Żółto-zielona papużka falista...Zawsze gdy chciałam ją złapać,ona tak szybko uciekała...Dzisiaj, gdy tata włożył rękę do klatki, aby ją z niej wyciągnąć, ona...Nic...Nie ruszała się...Miała takie ładne oczy...Czarne "koraliczki" ze złotą obwódką...Dzisiaj były zamknięte...Była sprytna...Wystarczyła chwila nieuwagi podczas zmieniania wody aby ona mogła uciec z klatki...Mieszkała w jednej klatce z Oskarem...On teraz został bez pary, taki samotny...Mimo że jest w klatce z dwoma pozostałymi papugami, cały czas jest sam...Szkoda mi go...Mam nadzieję, że nie umrze z tęsknoty...
Nie powinnam płakać. Powinnam się cieszyć. Powinnam się cieszyć, że jest teraz w swoim raju. Powinnam się cieszyć, że jest wolna. Jednakże cały czas jest mi smutno...Czemu?

Podczas pisania tego wpisu, miałam łzy w oczach. ;_; 

6 LISTOPADA 2013 ROKU 

8 komentarzy:

  1. Moja papużka zmarła w ten sam sposób ;c {*}

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję Ci.. ;( [*]
    Czy była twoją ulubienicą?
    /opowiadanie007.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ważne czy była ulubienicą czy nie, i tak ją kochałam :(

      Usuń
  3. Ithun leży w pudełku i czeka na ciałko, bo biedna troszkę mi się połamała...
    Współczuję Ci straty. Też miałam kiedyś papużkę - nimfę - miała na imię Coco i umarła tak samo :(.

    OdpowiedzUsuń
  4. Współczuje . Wiem co znaczy stracić kogoś :'(

    OdpowiedzUsuń
  5. współczuję Ci :'''( Wczoraj 14.01) ( miała zapalenie wola i taki jakby balon jej odstawał) zmarła na rękach mojej siostry Klucha(papużka falista) nie mogę się z tym pogodzić, ciężko mi bardzo, nie wiem co ze sobą zrobić, tak ją kochałam i ciągle za nią płaczę. Teraz jej partner (Paputek) lata po całym domu i jej szuka. Może wiecie jak się nim zaopiekować żeby się z tym pogodził? :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy ja kupilam psa, też musiałam oddać papużki- Felixa i Fabię ;-; :< nie wiem co się teraz z nimi dzieje
    znam twój ból ;____; każdy zwierzak to prawdziwy przyjaciel, zawsze lepszy od czlowieka. Nigdy nie oszuka, nie zdradzi :C

    OdpowiedzUsuń